Wiele rzeczy zamiast mówić wprost ukrywam w rymach, zbyt wiele wiem lecz inni o mnie wiedzą więcej. Układają historię wcale nie patrząc na ręce, źle życzą choć jaka jestem nie wiedzą.Wyrwane z kontekstu za plecami bredzą, mam dosyć tego. Straciłam swój długopis, którym teraz inni ludzie opisują mój życiorys. Przejęli moje życie które z rąk mi wypadło, przez oświetloną drogę i tak znów ktoś gasi światło. Jedyny sposób by na nogach się utrzymać: słuchawki na uszy i zatapiam się w rymach .
|