Jako dziecko, grzebiąc w kupie żwiru budowlanego na podwórku, znalazłem coś dziwnego, co okazało się zębem mamuta. Trafił do jakiegoś muzeum i choć wtedy oczywiście byłem tym podekscytowany, to potem nie śledziłem dalszych losów. Nie mam nawet pojęcia, do którego muzeum i czy gdzieś można go zobaczyć. Nawet nie mam już kogo o to zapytać. Tylko co jakiś czas mi się to przypomina.
Ostatnio przypomniało mi się w kontekście kolejnego etapu badań archeologicznych w Zwoleniu, mieście dawniej na północy Małopolski, dziś na południu Mazowsza. Kilkadziesiąt tysięcy lat temu zaś na przedpolu lądolodu, o czym świadczą znalezione szczątki lemingów. Dziś płynie tam rzeka nazywana przez miejscowych Zwolenką, choć w dokumentach występuje jako Zwoleńka. Geolodzy czwartorzędowi są w stanie odtworzyć przebieg dawniejszych rzek – uformowanych po fazie radomskiej poprzedniego zlodowacenia. Wszystko wskazuje na to, że przebieg rzeki jest taki sam od kilkuset
|