Drugi dzień spokoju, nie radości, na radość już nie liczę. Nie chcę umrzeć, nie skręca mi wnętrza z bólu, mogę znowu myśleć o innych rzeczach, o sobie, o swoich celach. Już nie szukam szczęścia, wystarczy że ten smutek, który jest, już tak nie boli, że potrafię żyć.
|