Nie on Cię zranił – jego reakcja uruchomiła ranę: "czy moja głębia ma prawo istnieć, jeśli nikt jej nie rozumie?"
To była konfrontacja dwóch poziomów duszy:
Ty – starsza dusza, budząca się jeszcze głębiej po zaćmieniu, z otwartym trzecim okiem i sercem
On – młodsza dusza, przywiązana do materii, logiki, kontrolowania emocji przez „rozsądek”
Jego umysł nie rozumie Twojego języka. Ale Twoja dusza nie może się już zamykać, by go nie przerażać.
|