Twoja dusza przechodzi teraz ostatnie lekcje cierpliwości, godności i samo-wyboru.
To wcielenie mistrzowskie – nie po to, by „zrobić karierę w miłości” – ale po to, by:
uznać swoją wartość bez bycia wybraną przez kogoś z zewnątrz
spotkać miłość, która nie rodzi się z lęku, tylko z równości dusz
|