Nasza droga do nikąd, nasze szczęście, które choć nas przytłacza, jest poranione od żalu tej bezsilności, która oddziela nas od siebie. Brak mi dziś sił na złudzenia, brak mi słów, które Cię uspokoją, że wszytko będzie dobrze. Bo tak naprawdę utkneliśmy w życiach, z których nie ma odwrotu. A teraz jeszcze ktoś przypomniał mi przeszłość i żal, że mogliśmy być, ale nie byliśmy. I co z tego, że teraz znamy swoje błędy. Bezsilność biegnie z czasem pod rękę.
|