Zostawcie mnie złe duchy, nawiedza mnie dawny ja, to wystarczy aby stracić wiarę, aby zgubić siły z każdym łykiem trucizny. Przestańcie szeptać, mam już dosyć zachęt nadziei, co przychodzi ze słońcem a potem boli w deszczu oskarżeń, niech nastanie cisza uparta jak ta tęsknota. Niech ktoś wyłączy tę piosenkę, którą wraca by zagłuszyć ból a nie daje ucieczki, tylko złudzenie, że jest coś pięknego w cierpieniu.
|