Już zdążyłem o Tobie zapomnieć, wstyd mi przed samym sobą gdy zrozumiałem, że dla ciebie nie istniałem a ja szukałem Cię za szybami samochodów, jeżdżąc w sierpniu przez miasto. A dziś, dziś mnie dostrzegłaś za szybą samochodu, dawałaś znaki abym Cię zauważył. Nic już nie rozumiem, ale znowu poczułem, że żyję.
|