Czasem myślę, że boję się żyć codziennością, że nie potrafię przyznać, że jestem szczęśliwy i nie wiem dlaczego. Może to zbyt wiele książek, filmów i muzyki, może skupiać się wciąż na tych małych blaskach co dnia zamiast ciągle szukać. Wciąż szukać, wyglądać gdzieś za horyzont, marzyć o kolejnym życiu zamiast być tu w tym, które ucieka. Czasem jestem mądry i wiem, że już mam wszystko i uśmiecham się, ale wysterczy nałożyć słuchawki by tańczyć w światach tak dalekich od tych zwyczajnych, aby tęsknić za czymś czego nigdy nie odnajdę jeśli przyznam, że tu mi dobrze.
|