Coś mi się zdaje, że nie spotkamy się jak wcześniej, ktoś pilnuje naszych snów, ktoś widział jak się postarałem. Nie pozwoli nam na kolejny spojrzeń spektakl, na słowa, dotknięcia granic rozwagi. Trenuję ciało, umysłem tworzę światy abyś poszła za mną w uliczkę tak ślepą jak ja. Może znajdziemy kiedyś więcej światła gdy zamkniemy oczy na drodze bez sensu.
|