Dałem Ci wszystko, otworzyłem serce i śpiewałem słowami, jakbym zdjął ostanie okrycia mojej duszy. Czułem to co pisałem, po kawałku oddawałem Ci siebie. Nie potrafię już czuć, nie potrafię uśmiechać się tak. Śpiewały mi myśli, tańczyłem każdym oddechem. W każdym promieniu wiosny czułem lato. A ty, ty spijałaś moją duszę, siorbałaś jakby chcąc smakować jej każdą kroplę. Splunęłaś nią we mnie kiedy już wyssałaś smak, jak starą gumę. Już wiem kim jesteś, i nie przeszkadza to w bólu, że straciłem kogoś kogo udawałaś. Tęsknie za nią, za postacią którą grałaś, chciałbym zapomnieć że kochałem kłamstwo.
|