Skończyły mi się miłe słowa, wesołe myśli, wszystko pochłania gniew i bezsens. Słucham muzyki która niegdyś przywołała demony a dziś karmi mnie siłą bezwzględności. Nie mam co Ci napisać w tym mroku, nie znajduję nic co pozwalałoby oszukiwać się znowu, że istnieje jakiś sens.
|