A mimo to kochać do utraty tchu . Bo tak właśnie się czuję .
Gdy jesteśmy razem , czuję jak wszystko staje w miejscu dla tej jednej chwili .
Wszystkie problemy nagle odchodzą , ba , nawet przestają istnieć .
Te krótkie chwile , które zupełnie wszystko zmieniają .
Nie wiem , co będzie jutro , za tydzień , miesiąc , czy nawet za kolejne 12 lat .
Wiem , że dziś jestem tu gdzie powinnam być .
W nieidealnym związku , który dla mnie jest najwspanialszym na świecie .
Taka miłość w sam raz idealna .
Od 12 lat . Mocniej , więcej , intensywniej . Piękniej
|