a i jeszcze jedno, dosyć ważne zaraz po tym jak wciągnołem węża w sumie to dwa bo ziomalowi się usneło więć stwierdziłem że sobie wciągne wszystko a jego lepiej nie budzić nie się troche zdrzemnie po też był jakiś wyjebany po nocy, no ale do sedna zaraz po tym zaczeło mi się robić dosyć chłodne a jak chciałem rozkręcić grzejnik żeby się zagrzało, to wogóle przestały grzać, cud tylko że nie dostałem chipotermi bo niewiem czy by ciepła pościel i bluza z długim rękawem coś pomogła albo nawet ciepła woda z kranu, i nie pomyślałem o tym wogóle że w łazience jest taka pionowa rura która cały czas grzeje bo bym się poszedł do niej przytulić , ale pewnie dlatego że ciężko mi się było ruszyć z miejsca
|