Ja nie dzielę życia na sacrum i profanum, wydaje mi się to sztuczny podział. W każdym człowieku istnieją jakieś ukryte metafizyczne pragnienia. W każdym: wierzącym, niewierzącym - w każdym. Należą do natury człowieka, a nie do tego, czy on w coś wierzy, czy nie. One wynikają z podstawowej świadomości, która jest dostępna każdemu, że skorośmy się urodzili, to i umrzemy. To jest źródło. To jest źródło wszelkiej metafizyki, jaka się w nas pojawia, jaka nas dręczy, jaka nas takimi czy innymi myślami nasyca. Natomiast sacrum i profanum? Ja nie wiem, co to miałoby być sacrum, co to miałoby być profanum. Człowiek nie jest dwudzielny.
|