Potrzebuje miłości. Jak nigdy wcześniej. Przyznaje się. Przed samą sobą. Przed całym światem. Potrzebuje kurwa miłości. Potrzebuje mieć do kogo wracać. Potrzebuje się do kogoś przytulić. Potrzebuje się komuś wypłakać. Bo wybuchnę. Potrzebuje mieć się z kim kłócić i na kogo się wydzierać. Nie chce umierać sama. Przeraża mnie to. Przeraża mnie wizja tego, że na mój pogrzeb przyjdą tylko moi rodzice. Nie umiem już żyć. Nie mogę spać. Litości.
|