Odkąd pamiętam mam problemy ze snem. Noce poświęcam na snucie bezsensownych opowieści które nigdy się nie wydarzą, czasami słucham muzyki i siedzę na parapecie, bujając nogami na wysokości czwartego piętra. Kiedy nie możesz zasnąć od kilku dni, nie jesteś pewien czy wszystko co się dzieje jest prawdziwe. Łapiesz równowagę nad krawędzią umysłu, i myślę że knikt kto cierpi na bezsenność nie jest poczytalny.
|