Można sobie wytworzyć wytrzymałość psychiczną. "Nie poddawać się", "Padać, powstawać, zakładać koronę i zapierdalać dalej", ale im dłużej to trwa, tym cena ostateczna staje się coraz większa.
Cieszę się więc, że ludzie biegają, uprawiają jogę lub mindfulness i mam nadzieję, że połączymy to z myśleniem krytycznym i refleksją nad tym, że jednak nie da rady dalej opierać wszystkiego na nieustannym wzroście. Po prostu: już się nie da.
Dawniej ślady ciężkiej pracy były bardziej widoczne na naszym ciele, teraz mocniej kryją się w naszych umysłach. Ale przecież już wiemy, że nie są to odrębne światy.
|