Łzy, a raczej szloch ogarnął moje ciało. Głos mówi, że to już nie wróci, że to już minęło. Ta pierdolona pustka jest niewyobrażalna. Nie miałam go na codzień, ale jednak w pewien sposób należał do mnie. Nie potrafię zapomniec, nie potrafię przestać kochac. Nie chcę tak, nie potrafię dłużej. KOCHAM Go dalej. Kocham kurwa cała sobą, każdą cząstka swojego ciała. Błagam, daj nam szansę. Ja wiem, że trudne, ale błagam. To już kurwa rok...
|