Jako mała dziewczynka marzyłam o ślubie w białej sukni, brunecie czekających na mnie przy ołtarzu w czarnym garniaku.. Z całą rodziną swiętowalibyśmy tą uroczystość... Marzyłam o domku z tarasem na którym na starość będę oglądać zdjęcia z młodości trzymając tego jedynego za rękę.. O psie który by szczekał i prosił się o zainteresowanie lub kładłby głowę na kolanach by go pomiziac za uchem.. Niestety.. Czas dzieciństwa już dawno za mną, a ten świat wcale nie wygląda jak że snów.. /Zadna_ze_mnie_ksiezniczka
|