rano dowiaduję się, że pies, który jest dla mnie jak najlepszy przyjaciel od kilku lat - jest chory. popołudniu spotykam kumpla, który mówi, że rak wrócił. wieczorem dostaję smsa, że K. zabiły Alpy, że spadł, że błąd techniczny. jeden z najgorszych dni od roku, a Ty mówisz mi, że 'przecież takie jest życie, jeszcze dużo tego przed Tobą'. tak bardzo w Tobie tego nienawidzę, mamo.
|