To strasznie przykre że poświęcasz cały swój czas osobom dla których w rzeczywistości prawie nic nie znaczysz. Poświęcasz im całą swoją uwagę, starsz sie pomóc i być w każdej chwili w której Cię potrzebują. Robisz to nie dlatego że liczysz na to że odwdzięczą Ci się tym samym, robisz to bo czujesz że to właściwe, czujesz że Cie potrzebują. I nagle przychodzą Twoje problemy myślisz - przecież mam na kogo liczyć, tyle osób, jesteś przekonana że nie zostałaś z tym sama. I nagle uswiadamiasz sobie że wokół Ciebie nie ma nikogo. Nikt nie interesuję się tym że potrzebujesz pomocnej dłoni, rozmowy, uśmiechu, nikogo nie obchodzi to że zostałaś sama i nikt ani przez ułamek sekundy nie pomyślał o tym że w tej chwili to właśnie Ty potrzebujesz całej jego uwagi. /leniaa
|