Zastanawiałam się czy jeszcze coś napisać, nie chce się kłócić ale chcę wyjaśnić parę rzeczy. Wyjdę znowu że się czepiam i przesadzam ale weź zrozum też mnie, spotykamy się robię wszystko żeby się to udało, nie możemy pisać więc chciałam jakiś kontakt tu utrzymać, jak do tej pory ci to nie przeszkadzało i często bywales na mob bo napisanie wpisu zajmuje 5 min, a teraz nagle ci się nie chce. Po ostatnim spotkaniu miałam nadzieję że coś napiszę choćby ze fajnie było się spotkać a tu cisza, na spotkaniu otworzyłam się przed tobą i powiedziałam ci co mnie wkurza i co boli, był moment że zakrylam twarz bo zachciało mi się płakać w pewnym momencie, oczekiwałam jakiegos odzewu, teraz pomyśl ile od piątku pisałeś że znajomymi i co znalazłeś dla nich czas? Wiem ze nie zawsze będę najważniejsza ale poczułam się zupełnie jakbys miał wyjebane na to co czuje. Chcę żebyś wiedział że było mi przykro bo poczułam się jak.., możesz się domyśleć. Nie nie jestem zła jest mi poprostu przykro.
|