Witaj samotności stara przyjaciółko, znowu kroczysz ze mną... Prawda jest taka banalna.... Nie ważne co robisz i tak zawszę zostajesz sam. Masz telefon nikt nie dzwoni... Masz face nikt nie piszę... W ciszy siedzisz i myślisz o utraconych dniach zmarnowanych szansach... Układasz plany z których nigdy nie korzystasz...nie żyjesz już od dawna.. Tylko trwasz.... I jedynymi twymi towarzyszami są cisza i samotność.... Zapomniany odrzucony w kąt jak szmatą... I ten ból... Nie potrafisz go nazwać.... Sam.. Jak zwykle... Porzucony... Jak zwykle... Chaos w twym umyśle nie pozwala ci się ogarnąć... Szkoda że jesteś Mną..
|