Wiem, że nie przyjdziesz. Wiem, ale i tak zawsze podchodzę do drzwi, nasłuchując dźwięków na korytarzu. I tak zawsze po wejściu do domu sprawdzam, czy nie ma dodatkowej pary butów. I tak zwrócę uwagę na każdego rowerzystę w okolicy. I każdego w czarnym kapturze. W ogóle każdego w czarnej bluzie czy ciemnych włosach. I tak będę wyglądała codziennie na tą przeklętą ścieżkę. I tak będę notorycznie sprawdzała telefon, czy może jednak nie dzwoniłeś. Czy to już obsesja?
|