Mówią: nie rzucaj słów na wiatr. Fakt, się nie opłaca. To tak jakbyś pluł pod wiatr, wszystko do Ciebie wraca. Wyciągnięty z kontekstu mówię: Słuchaj, dajmy sobie spokój, czepiasz się, a chyba nie o to chodzi tutaj. Idźmy spać, albo się stukać. Choćby polećmy w ciszę, niech nas powkurwia na ścianie mucha. Słuchasz mnie? Bo czuję między nami przepaść. A Ty co powiedziałeś, że niby ja się czepiam? Co? Kto? / Emes Milligan.
|