Mała, za czym Ty tak właściwie tęsknisz? Za bólem, który fundował Ci w ilościach hurtowych? Za codziennym rozczarowaniem? Za nieustannymi kłótniami? Za upokorzeniami? Za kompleksami, w które Cię wpędził? Przecież Ty wcale nie tęsknisz za nim, nie jesteś w końcu masochistką. Tęsknisz za marzeniami, które w nim ulokowałaś. Tyle tylko, że On nigdy nie zamierzał ich spełniać, więc nie ma za czym tęsknić.
|