W naszej kulturze dominuje pogląd, że
największym bólem, jaki może spotkać człowieka, jest poród. Kobiety
snują długie opowieści kurczącej się macicy i nacisku niemowlaka na
pękające krocze.
To błąd.
Wykonałem dość precyzyjny zamach prawą nogą, po czym
czubek mojego starannie wypolerowanego buta umieściłem
dokładnie między nogami napastnika.
Zadziałało jak naciśnięcie klawisza off w telewizorze.
Wrzask zamarł mężczyźnie w ustach, puścił kobietę, padł na
kolana i zwinął się w kłębek na brudnej podłodze garażu.
Znieruchomiał. Jęczał.
Wiele kobiet rok, dwa, trzy albo pięć po porodzie zapomina
o bólu. I znowu zachodzi w ciążę. Nie znam jednak żadnego faceta,
który zapomniałby ból po kopniaku w jaja. I chciałby być w nie
uderzony jeszcze raz./ "Brud" Piotr C.
|