"Wiem, co znaczy stać przy oknie i nie znajdować w sobie nawet łez, czuć na sobie karę za grzechy,których nie popełniło się nigdy. Żyć ustawiczną świadomością, że nie widzi się wyjścia z tego wszystkiego. Nie potrafiłem przecież nawet kochać. Zaraz okazywało się bowiem, że w istocie piłuję gałąź, na której miałem zamiar z kimś usiąść."
Stanisław Stanuch "Portret z pamięci"
|