121 wpis. Uczciwie, bez usuwań, właśnie taki powinien mieć numer. Za mną 120 emocjonujących wpisów, w każdym są jakieś ważne dla mnie emocje, ukryte istotne, mający ogromny na mnie wpływ historie, sytuacje, osoby... Co się kryje za tym wpisem? Chyba najbardziej chęć poukładania wszystkiego w głowie, wiem że mam z kim porozmawiać na temat swoich problemów, zmartwień, ale niektóre sytuacje, wspomnienia, które są ukryte za pojedynczymi wpisami, choć tu widnieją, dalej wywołują u mnie silne, złe wspomnienia. Nie do końca wiem, w jakie słowa je ubrać, jak zapomnieć, jak się otworzyć. Chyba żeby zapomnieć trzeba się otworzyć, aby się otworzyć trzeba to ubrać w sensowne słowa, a żeby ubrać w sensowne słowa, chyba samemu trzeba sobie pewne sprawy w głowie poukładać, niby proste, a jednak ciężko teraz mi się z tym zmierzyć. Zwłaszcza po ostatnich ciężkich zdarzeniach. Nie wolno mi już uciekać w używki, nie mogę już bawić się w drugą, "perfekcyjną" mnie, a szkoda, w końcu byłam w tym świetna.
|