uwielbiam ten stan, gdy wracam do domu po ciężkim dniu i od razu ubieram dresy, zmywam makijaż, związuje włosy i ściągam tą maskę z twarzy. maskę pełną sprzecznych ze mną uczuć i tym uśmiechem, który tak naprawdę mało kiedy gości na mojej twarzy. jestem tylko ja i pokój. ja i samotność oraz moja wyobraźnia.. | super_woman
|