Cisza, nie wiem od czego zacząć pewnie jesteś na mnie obrażony albo wkurwiony na maksa. Nie odzywalam się, wiem. Domyślam się że były chwile które wolałbys spędzić ze mną i momenty którymi chciałbyś się że mną podzielić. Napewno też były sytuację gdzie spogladales na telefon, pomyślałes żadnej wiadomości kolejny dzień- i użyłes trochę wulgarnych słów. Ale jestem, wróciłam. To nie jest też tak że wracam gdy cie potrzebuje, ja cały czas jestem tylko musiałam zadbać o siebie o moje zdrowie, życie które mogło się skończyć w każdej chwili:-( nie będę cię przepraszać bo wiem że zrozumiesz ale wiedz że tęsknilam.
|