Dobrze się bawiliśmy, dawno było po północy kiedy pierwsze nuty melodii dobiegły moich uszu. Przerwałam w połowie wypowiadane zdanie, modląc się żeby to nie była TA piosenka. Popatrzyłam na Niego z nadzieją, że się mylę - przecząco pokręcił głową bezbłędnie odgadując moje myśli. Przeprosiłam wszystkich i wyszłam na papierosa. Kilka minut później poczułam znajome perfumy i ciepły ciężar opadający mi na ramiona.
|