Nie słuchała kiedy mówili, że jej ukradkowe spojrzenia nie mają sensu. Nie ulegała, kiedy debatowali, jak mogła się w nim zakochać. Nie podporządkowała się, kiedy krzyczeli, że nie warto. Nie ufała kiedy zwiastowali nieszczęście. Nie uginała się kiedy wskazywali na obłąkanie. Teraz pora uwierzyć, że serce się zrośnie.
|