Wydawało mi się że nie będę potrafić bez ciebie oddychać. Mija dzień i drugi i jakoś oddycham. Jest ciężko mieszkanie jest puste a samotne posiłki wcale nie ciesza. Łóżko jakieś większe ale goje się. Odpoczywam od bólu moja dusza się regeneruje więc ten pusty dom jest tylko stanem przejściowym. Jest tylko przystankiem podczas mojego leczenia.
|