I co, że niby mam powiedzieć że mi Go brakuje? Że tęsknie za nim? Każdego dnia? Przecież to nic nie zmieni, to nie ma sensu. Ja jestem w pułapce. Rozumiesz, w pułapce, z której ktoś musi mnie uratować, wyrwać. Sama ja zostanę tu na zawsze. I będę gnić, nieszczęśliwa. Ktoś musi mi otworzyć oczy. W końcu.
|