Dużo różnych ludzi pojawia się w naszym życiu. Niektórzy są gośćmi, którzy wpadli na kawę, zapytać 'co tam?', a inni pełnią większe role i zostają na dłużej. Urządzają sobie pokój w naszych sercach, nie są gośćmi, są jak nieodłączna część duszy. I kiedy czujesz, że jedno z pomieszczeń opustoszało, wszystkie rzeczy zniknęły, a okna są otwarte, alby był przewiew świeżego powietrza, zdajesz sobie sprawę, że czegoś... kogoś Ci brakuje. Nie zabrał nic, poza najważniejszym, samym sobą, zostawia pustkę. Nie możesz zniszczyć tego pokoju, zburzyć go, ani ukryć, on cały czas jest, pusty, przypomina, że tam jest czyjeś miejsce, tylko dla niego. A Ty czekasz i zastanawiasz się, czy to tylko dłuższy urlop, czy już się nigdy nie spotkacie... / Dirty.mind
|