Zwykle darłam się jak oparzona... A dziś milczałam. To on krzyczał: Uwierz mi! Zostań tu proszę! Jego łzy z hukiem opadały na podłogę. Jeśli mnie zostawisz przyjmę to na klatę, ale nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. Co mam zrobić żebyś wiedziała, że mi zależy kurwa kocham Cię! Rozległ się huk. Rozwalił pięścią ścianę. -Jesteś dla mnie wszystkim.-powiedział opadając na kolana. Uwierzyłam mu.
|