Płaczę tylko gdy nikt nie widzi. Nie, nie płaczę, zalewam się łzami. Po prostu nie umiem odpowiedzieć na te wszystkie pytania ludzi, którzy mnie widzą w takim stanie. A przecież pytania są zbędne. Bo chyba oczywiste jest to, że jak płaczę to jest coś, przez co cierpię.
|