Generalnie to nie jestem tu szczęśliwa, mam kobietę którą kocham obok siebie, sprzeczamy się i wydajemy pieniądze na kolejne ubrania, bezpieczeństwo i pyszne obiady, ale nie jestem ty szczęśliwa. Brakuje mi domu i porannego zapachu kawy i jajecznicy mojego taty, brakuje mi Jego ramion i docinek na temat moich rozciągniętych swetrów. Brakuje mi Ich uśmiechu i dobrego piwa w ich tomarzystwie, brakuje mi mojego psa, z którym mogłabym godzinami chodzić po swoich zakamarkach. Poczułam życie na obczyźnie, poczułam jak to jest żyć z Nimi ale bez Nich, już wystarczy, chce do domu. /róbcochcesz
|