Kobiety nie radzą sobie przy rozstaniach. Bierze się to ich niskiego poczucia własnej wartości. Jak głupia, bezwartościowa pinda i totalna kretynka potrafi się czuć się kosmetyczka, korpo-bitch, sprzedawczyni ze sklepu, pani doktor ze szpitala z II stopniem specjalizacji, pani doktor z uniwersytetu i prawniczka z dużej kancelarii.
Kobiety czasem na sile próbują zatrzymać, walczyć o faceta a wtedy efekt jest odwrotny, bo oni to wyczuwają. Kobiety się w tym gubią, zwłaszcza gdy kochają i tracą grunt pod nogami.
Jeśli masz córkę to nade wszystko staraj się ją nauczyć ze dżem za mucha nie lata i na silę mężczyzny się nie zatrzyma a tylko się upokorzy.
Córkę – bo dla Ciebie pewnie jest już za późno.
Jeżeli on chce odejść – to i tak odejdzie choćbyś schudła 20 kilo, przyprowadziła do łóżka przyjaciółkę, wykupiła pół salonu Triumpha i wszystkie zabawki z seks shopu.
|