"Prawdopodobnie byłaby dla niego stworzona. Idealna, żeby wpasować się w jego nieobecność, zrozumieć brak czasu i zaparzyć czarne espresso po przepracowanej nocy. Pewnie nawet mogłaby się w nim zakochać, choć w niczym nie przypominał mężczyzn, do których wzdychała. Ale dzieliła ich rozległa czasoprzestrzeń i żadne z nich nie pomyślałoby nawet, że to drugie mogłoby coś poczuć. I może nawet lubili się trochę bardziej, niż lubi się kolegę z pracy, ale nigdy nie wyszło to poza ich myśli zakładając z góry, że nic z tego nie będzie.
Prawdopodobnie byłby z nią szczęśliwy."
|