A w przyszłości chcę wyjść za Ciebie. Mieć z Tobą dom, dzieci i psa. Chcę robić Ci poranną herbatę i kłócić się o porozrzucane skarpetki. Chcę narzekać przy Tobie, że cukier znowu zdrożał i byś płakała na wieczornym filmie w rękaw mojej koszulki. Chcę zjadać z Tobą ogromne, niedzielne śniadanie i budzić się tak jak teraz - wtulony w Ciebie.
|