Czasem brakuje słów. To prawda. Ale czasem kurw* możesz coś powiedzieć. Prawda? Nie jesteś nie mową. Wydaje Ci się że jak nic nie będziesz mówił, nie będziesz zwracał na mnie uwagi to nie odejdę? Jeśli tak myślisz to się mylisz. Jestem coraz dalej od Ciebie. Oddalam się z każdym dniem. Musisz coś zmienić. Przepraszam, możesz coś zmienić. Ale i tak wiem że nie chcesz. Niestety. Ja Ci w tym nie pomogę. Radź sobie sam. Wiem, że to trudne. Ale jakoś ja sobie sama radze. Albo mnie chcesz, albo nie. Nie ma odpowiedzi nie wiem. Po prostu nie ma. Musisz zdecydować, tu i teraz nie jutro albo za rok. Po prostu odejdę. Bez zająknięcia. W ciszy. Sama. Powiem jedynie ,,Dowidzenia" i już nie wrócę, nigdy. Więc się zastanów. Drugiej szansy nie będzie. Pamiętaj, żyjesz raz.
|