Czułam jak odchodzi...każdego dnia coraz bardziej,coraz więcej,coraz mocniej. Widziałam gasnącą iskrę w Jego oczach, i coraz mniej szczerości w uśmiechu. Odbierałam coraz mniej telefonów, i czytałam coraz krótsze smsy. Czułam coraz mniej dotyku, ale za to coraz więcej zimna. Byłam świadkiem tego jak się odsuwał, jak wycofywał z mojego życia...stałam obok tego wszystkiego, nie robiąc właściwie nic prócz wpatrywania się w Jego sylwetkę, która z dnia na dzień była oddalona ode mnie o kilka uczuć więcej./veriolla
|