Ja chyba nie potrafię być taki hojny. Kocham ją od pierwszego wejrzenia. Za jej sprawą torturowano mnie i o mało nie umarłem. Wyruszyłbym na drugi koniec świata, żeby wywołać uśmiech na jej twarzy, żeby była szczęśliwa. Kiedy już będzie twoja, kiedy owinie swoją chustkę wokół twojego serca, pewnie zwiędnę i zginę, bo jestem od niej zależny jak winorośl, która pnie się wokół drzewa. Przywiązała mnie do siebie na wieczność. Jest moim domem. Sensem mego życia. Zdobycie i utrzymanie jej miłości to mój jedyny cel.
|