I może jest już za późno: o kilka nocy, których nie pamiętam, o kilka pocałunków z kimś przypadkowym, o kilka poranków, kiedy moralność nie dawała spokoju.. a może to przez ból, który mi zadałeś? Może to te łzy przez, które nie mogłam oddychać? A może już jest za późno o te kilka lat, kiedy odchodząc zabrałeś jakąś cząstkę? Tą najważniejszą, tą przez, którą nie potrafię już kochać../ marzycielkaaa
|