Byłam dzieckiem. Moim zmartwieniem było to, czy idąc z mamą do sklepu dostanę swojego ulubionego lizaka.Teraz mam 20 lat. Moim zmartwieniem jest czy wystarczy mi pieniędzy na chleb do końca miesiąca. Byłam dzieckiem. Płakałam, gdy mama wysyłała mnie do łózka zaraz po wieczorynce. Teraz mam 20 lat. Wszystko bym dała, aby móc położyć się spać po 19 nie martwiąc się o bałagan w kuchni czy brak projektu na jutro. Byłam dzieckiem-chciałam byc dorosła. Teraz mam 20 lat-chcę być dzieckiem. Nie doceniamy tego co mamy, dopóki nie stracimy tego i nie dopadnie nas rzeczywistość.
|