myślałam, ba czułam, że to minęło, zapominałam o Tobie tak jak Ty o mnie.. przestaliśmy rozmawiać.. przez odległość. przez kilka tysięcy kilometrów prawie straciliśmy siebie.. Nie wiedziałam nawet, że wracasz. o 5 rano dzwonek do mieszkania, dziewczyny przestraszone mówią żebym to ja otworzyła drzwi. Wystarczyło tylko spojrzenie, jedno spojrzenie to Twoje magiczne a byłam cała Twoja. Z łzami w oczach po półrocznej rozłące wtuliłam się w Twoje cudowne ramiona. Z łzami w oczach całowałam z niedowierzania. Wszystko sobie wybaczyliśmy, zrozumiałam, że w ostatnim czasie tylko sobie wmawiałam jak wszystko jest okej bez Ciebie. Teraz wiem - bez Ciebie nic nie jest okej. Jedynie wspólnie tworzymy coś wspaniałego. Jesteś moim jedynym do szaleństwa.
|