"Najgorsze było budzenie się. Czułam, że otwierając oczy zaczynał się mój koszmar. Znów powtarzałam sobie "Dasz radę, jesteś silna" Ale nie byłam. Udawałam silną kiedy zmuszałam się do wstania, ubrania i pójścia do szkoły. Grymas na mojej buzi kiedy przekraczałam próg murów świadczył jak bardzo nie chciałam tu być. Nakazywałam sobie być silną, próbowałam zastąpić maską obojętności moją twarz, kiedy widziałam jak się śmieją. Jak cieszą się ze swojego towarzystwa, żartują, wygłupiają. I ponownie przyłapywałam siebie, że chciałabym być tam z nimi i dzielić to szczęście. Tylko pytanie czy umiałam się cieszyć?" okrytawspomnieniami
|